sobota, 16 kwietnia 2016

Mały pianista


Od miesiąca mam w domu  indywidualne zajęcia z muzykoterapii. Bardzo mi się one podobają. Rodzice zakupili mi keyboard i pilnie ćwiczę.



Jestem po wizycie u okulisty, w jednym oku wada się pogłębiła w drugim zmniejszyła, mam nowe szkła  i nowe okulary. Byłem również na wizycie u pani endokrynolog. Coś wolno rosnę, wszyscy mówią, że za nie długo Gabryś mnie przegoni, a może po prostu on za szybko rośnie. Zrobiłem dokładne badania krwi (aż 4 probówki krwi panie mi pobrały), min. morfologia, sód, potas, próby wątrobowe, wit D, B12, selen, cynk, hormony, lipidogram (część badań odpłatnie - prawie 300 zł). Gospodarka tłuszczowa wyszła dobrze za wyjątkiem HDLu. Mama wywalczyła to poprzez dietę,  udało się znacznie obniżyć LDL i trójglicerydy, teraz walczymy o wzrost HDLu.

Dawka hormonu bez zmian - Letrox  50.

Jestem w trakcie VII serii Cerebrolysin, aktualnie mam przerwę - biorę antybiotyk.

Suplementacja, dieta, bez zmian, doszło kilka nowych przepisów min. na  ciasteczka buraczane, dyniowe - mniam.

Miałem konsultację u pani psycholog w związku z moimi niewłaściwymi relacjami z bratem. Ciężko czasem mi zaakceptować obecność Gabrysia, staram się, wiem, że kiedyś będzie on moim wparciem i "Aniołem Stróżem". Ale cóż zazdrość jest czasem silniejsza od rozsądku.

Gabryś poszedł do żłobka, tata w pracy, mama w  pracy, ja w przedszkolu i na różnych zajęciach i tak dzień za dniem. A i najważniejsze ruszyłem „ostro” z mową, oby tak dalej!