piątek, 27 października 2017
poniedziałek, 23 października 2017
Zapalenia płuc
Jestem po wizycie u neuropsychiatry - 10 seria - 30 iniekcji Celebrolisin.
Niestety muszę poczekać z rozpoczęciem tej serii.
W zeszły czwartek, wizyta u pediatry, zdjęcie RTG - obustronne zapalenie płuc.
Skierowanie do szpitala.
W szpitalu, po zbadaniu przez lekarzy odesłano mnie do domu, "w domu leczenie będzie bezpieczniejsze".
Antybiotyk.
Dziś już 4 dzień antybiotyku i nadal ostry kaszel i świszczenie w płucach.
W najbliższy czwartek kolejna wizyta w POZ.
Mam nadzieję, że okaże się, że antybiotyk jednak zadziałał.
Jak by tego było mało,
w piątek Gabryś na placu zabaw rozciął sobie brodę - 3 szwy.
Niestety muszę poczekać z rozpoczęciem tej serii.
W zeszły czwartek, wizyta u pediatry, zdjęcie RTG - obustronne zapalenie płuc.
Skierowanie do szpitala.
W szpitalu, po zbadaniu przez lekarzy odesłano mnie do domu, "w domu leczenie będzie bezpieczniejsze".
Antybiotyk.
Dziś już 4 dzień antybiotyku i nadal ostry kaszel i świszczenie w płucach.
W najbliższy czwartek kolejna wizyta w POZ.
Mam nadzieję, że okaże się, że antybiotyk jednak zadziałał.
Jak by tego było mało,
w piątek Gabryś na placu zabaw rozciął sobie brodę - 3 szwy.
wtorek, 10 października 2017
Bus :)
Od września jestem już średniakiem,
nowa sala,
nowy plac zabaw,
ale na szczęście grupa i Panie te same.
7:20 pod blok podjeżdża bus i zawozi mnie do przedszkola, 15:45 jestem pod blokiem z powrotem.
Z racji mojej niepełnosprawności od ukończenia 5 roku życia Gmina ma obowiązek zapewnić mi transport.
Jest to bardzo duże udogodnienie i dla rodziców i dla mnie,
mogę dłużej spać.
Czekam na nowe okulary i nowe szkła – w jednym oku wada się pogłębiła,
na szczęście w niewielkim stopniu.
W przyszłym tygodniu mam wizytę u neuropsychiatry – 10 seria Cerebrolysin.
Trochę z bratem chorowaliśmy, ja nieco dłużej – prawie 10 dni męczył mnie jakiś okropny wirus.
Łobuzujemy nadal,
i wydaje mi się,
że z podwójna siłą.
nowa sala,
nowy plac zabaw,
ale na szczęście grupa i Panie te same.
7:20 pod blok podjeżdża bus i zawozi mnie do przedszkola, 15:45 jestem pod blokiem z powrotem.
Z racji mojej niepełnosprawności od ukończenia 5 roku życia Gmina ma obowiązek zapewnić mi transport.
Jest to bardzo duże udogodnienie i dla rodziców i dla mnie,
mogę dłużej spać.
Czekam na nowe okulary i nowe szkła – w jednym oku wada się pogłębiła,
na szczęście w niewielkim stopniu.
W przyszłym tygodniu mam wizytę u neuropsychiatry – 10 seria Cerebrolysin.
Trochę z bratem chorowaliśmy, ja nieco dłużej – prawie 10 dni męczył mnie jakiś okropny wirus.
Łobuzujemy nadal,
i wydaje mi się,
że z podwójna siłą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)