wtorek, 9 lutego 2016

Zimę uśmierza wiosna, wiosnę lato niszczy

Wiele osób pyta rodziców jak wygląda sprawa 1%. Czy pieniądze trafiają bezpośrednio na nasze konto?
A więc - NIE. Wasz 1% trafia do naszej Fundacji. Dopiero po zaksięgowaniu na moje subkonto możemy je wykorzystać, między innymi na rehabilitację, lekarstwa czy wizyty u lekarzy. Po wizycie u lekarza, logopedy czy rehabilitanta, mama płaci i dostaje fakturę na Dolnośląska Fundację Ochrony Rozwoju Zdrowia. Mama zbiera te faktury, potem wypisuje arkusz zbiorczy i zawozi to do Fundacji i dopiero wtedy dostajemy zwrot poniesionych kosztów.

Co tam u mnie?
Chodzę do przedszkola i na różne zajęcia (logopeda, rehabilitacja ruchowa, muzykoterapia) oraz kontrolne wizyty u specjalistów. W lutym czeka mnie wizyta u okulisty, neuropsychiatry, dietetyka i badania krwi. W styczniu obyło się bez choroby, po grudniowym antybiotyku mama bardzo dba o moją dietę i suplementację. Wiadomo, że po antybiotykoterapii spada odporność. W przedszkolu ze względu na moją dietę (bezmleczna, bezglutenowa, bezcukrowa, beztłuszowa) mam swoje posiłki, które codziennie mama mi gotuje. Zima z plusową temperaturą nie sprzyja zdrowiu (nie przemrozi wirusów i bakterii), a wiadomo, że my dzieciaki z ZD mamy słabą odporność. Ja jestem pod stałą kontrolą hematologa w związku z podejrzeniem Leukopenii – obniżone leukocyty.


Póki, co dajemy radę:).

poniedziałek, 11 stycznia 2016

Rocznikowy - 4 latek :) Rozmiarowo - 2 latek :(

Jestem po zapaleniu płuc, wysoka gorączka, katar, kaszel. Antybiotyk szybko pomógł.

W zeszłym tygodniu byłem na kontrolnej wizycie u Pani endokrynolog, okazało się, że od października nic nie urosłem, 92 centymetry :(. Mama powiedziała, że takie dzieci jak ja, cechuje niskorosłość. Gabryś w styczniu kończy roczek a już nosi ubrania w rozmiarach 80-86, póki, co nosi ubrania po mnie, ale jak nie będę rósł, to za niedługo może być na odwrót. Muszę szybko zacząć rosnąć, żeby mnie nie wzięli za jego młodszego brata.

Panie przedszkolanki mówią, że robi się ze mnie gaduła :).



wtorek, 22 grudnia 2015

Wesołych Świąt!






Serdeczne Życzenia Radosnych Świąt,
W cieple rodziny, pięknie pachnącej choinki,
Zdrowia i energii na co dzień oraz uśmiechu
i życzliwości na każdy dzień Nowego Roku.

 życzą
Ryś i Gabryś z rodzicami


Mikołajki 2015

Mikołaju, Mikołaju, co Ty robisz w naszym kraju?
Robię piłki i skakanki, a dla Ciebie Rysiu sanki.

Grudzień obfitował w spotkania ze Św. Mikołajem:
  • widzieliśmy się w przedszkolu,
  • był na spotkaniu Stowarzyszenia "Razem",
  • i u taty w pracy.
Chyba byłem bardzo grzeczny w tym roku... chociaż mama mówi, że nie za bardzo :).


wtorek, 1 grudnia 2015

1% podatku, 100% serca (podziękowanie za podatek z 2014r.)



Dziękujemy za ogrom Serca, które Ryś od Was otrzymuje.
To dla nas bardzo ważne, że jesteście z nami i możemy na Was liczyć. 
Dziękujemy wszystkim: znajomym i nieznajomym, rodzinie, przyjaciołom.


  rodzice Rysia
Kasia i Dominik

poniedziałek, 30 listopada 2015

Pasowanie na Przedszkolaka

4 listopada odbyła się wyjątkowa uroczystość - Pasowanie na Przedszkolaka!
W tym szczególnym dniu w obecności rodziców i bliskich, dzieci z grupy "Żabki" stały się prawdziwymi Przedszkolakami. Po pasowaniu Pani Dyrektor złożyła nam  życzenia aby każdy dzień spędzony w przedszkolu był dla nas radosny, twórczy, a zdobywanie wiedzy było wielką przyjemnością.


wtorek, 24 listopada 2015

Podziękowania dla niani

"Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły.
Nie mają wprawdzie skrzydeł,
lecz ich serce jest bezpiecznym portem dla wszystkich,
którzy są w potrzebie.
Wyciągają ręce i proponują swoją przyjaźń."


 
Dziękuję za cierpliwość, uśmiech, troskę, zrozumienie,
pchanie wózka, chodzenie na rehabilitację,
słuchanie muzyki, czytanie książek,
za serce.

Rysiek

wtorek, 20 października 2015

No comments


41,5kg

Czas szybko mija,
minął wrzesień,
mamy już październik...


Złota polska jesień, kolorowe liście, kasztany.

Z mamą i Gabrysiem po przedszkolu biegamy na różne zajęcia. W czwartki wracamy dopiero po 19, a już o 7 mama zawozi mnie do przedszkola.


Szkoda mi Gabrysia, zamiast siedzieć w domu i bawić się musi z nami biegać, bo nie mamy go z kim zostawić. Na niektórych zajęciach muszę być sam tylko z prowadzącym więc mama z moim bratem siedzą w poczekalni. Gabryś zaczął pełzać, trudno mamie z nim wysiedzieć, a tu zbliża się wielkimi krokami zima, słota, deszcz, śnieg. Mimo to uśmiech gości na jego twarzy prawie cały czas, no chyba, że jest głodny.

Jeździmy podwójnym wózkiem. Waga wózka 18kg, ja 13,5kg, Gabryś 10 kg, w sumie tytułowe 41,5kg. Biedna mama musi nas pchać, ale daje radę. Czasem ciężko jej, bo nie zawsze ludzie garną się do pomocy przy zejściu czy wejściu po schodach czy autobusu. MAMO DZIĘKUJĘ!

Tata też chodzi ze mną na rehabilitację i zawozi mnie do przedszkola. Z tatą lepiej ćwiczę niż z mamą, ale tata dużo pracuje i nie ma tyle czasu. TATO DZIĘKUJĘ!